........................................:::::::::::::::::::;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;Nächtliche Wölfe;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;:::::::::::::::::::........................................
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi
Offline
Wilk
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi zabawiały
Offline
awno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi zabawiały się
Offline
Wilk
awno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi zabawiały się odtylcowo
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi zabawiały się odtylcowo krzyczac - hurra
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi zabawiały się odtylcowo krzyczac - hurra obmacując
Offline
Wilk
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi zabawiały się odtylcowo krzyczac - hurra obmacując kurczaki
Offline
Dawno temu był sobie worek na stołku bez sznurka azbestowego, który promieniował bardzo dużo śmierdzącego gówna. Gówno bezzapachowe jednakże śmierdziało, kwitło, rozmazywało się. Pewnego razu to, a może i pachniało śniegiem z piaskiem nadrzecznym, który był z Bangladeszu.Kiedy przyjechał do Iraku aby zapłodnić mrówkę,która była z alkaidy rosyjskiej, gdzie walili się murem wszyscy, którzy umarli, wstali i poszli daleko. Po sklepach cynamonowych gdzie na nim stał mół, ciągnący worek, ponieważ tak.
<5 minut później...>
Nastąpiło monotonne pisanie na opak, w klauna w ciąż(y), w wydalonym przez dupę kale. Ogórki wysmarowane kiszonymi odpadkami z arszeniku i krowiego szczocha. Ogórek nagle eksplodował. Eksplozja zatrzęsła galaktyką w opactwie Gównojadów Obsranych Gównem Obsranym Gównianym Stolcem Kupowatym Gównem Kałowatym. Gdy z rypcerzykiem Obsranym spadł z uniwersalnej Kupognojówy, która była związana kablem wysokonapięciowym 12V co spowodowalo wysypanie się piasku granitowego z gumofilcowego mikrofonu, który był zawieszony na piorunochronie. Blondynka, inteligentnie ruszyła zawartość reklamówki w ktorej było pełno czegoś zielonego i raptownie z nieba spadł gargamel przywołując smerfy wyposazone w dzidy i wibratory odbytowe, ktorymi zabawiały się odtylcowo krzyczac - hurra, obmacując kurczaki smerfetki
Offline